Nikt nie nie widzi problemu w tym że prawa jakie sobie wywalczyli katolicy będą teraz wykorzystywane przeciwko nim. Finansowanie zajęć z religii, ulgi lub brak podatków, konieczność oddawania za pół darmo ziemi pod miejsca kultu... i wszystko pod przykrywką tolerancji i obrazy uczuć religijnych.
Nie jesteśmy w ogóle przygotowani na to co się dzieje, jak już wcześniej pisałem. To już nawet ruscy są na tyle ostrożni że od Polaków wjeżdżających na ich terytorium wymagają wiz.
Po co nam kontrole na lotniskach skoro wpuszczamy do kraju ludzi bez tożsamości?
PS: rozmowa z gizmim z wartościach patriotycznych i przywiązaniu do kraju zawsze kończy się zarzutami o nacjonalizm i ksenofobię?