> frekwencja na referendum
> dowiaduję się, że najbardziej optymistyczne prognozy przewidywały 20% z groszami
> dowiaduję się ile kosztowało referendum
> zadaję sobie pytanie: po co je przeprowadzali skoro wiedzieli, że i tak nie będzie wiążące?
> wkurw
Ktoś zaraz napisze: Bo lud chciał, nie?
Ale już jak lud nie chce uchodźców to chuj wam w dupy - my tu rządzimy?
Dokładnie tak, Towarzyszu
@Johnny. Co więcej, nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić. To trochę tak, jak z podatkiem dochodowym od osób fizycznych.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/5-razy-tak-dla-likwidacji-PIT-u-2648213.htmlNa szczęście, są jeszcze tak wspaniali bojownicy o dochody państwa, jak partia Razę, która chce dołożyć nam jakże przemyślany próg 75% i zlikwidować liniowy. Co więcej, oni naprawdę wierzą, że nikt nie będzie wtedy rozliczał się z fiskusem poza granicami naszego tanim piwem płynącego kraju.