Apropos klasycznego designu blackatowego... Stałem się niedawno dumnym posiadaczem sławnej forumowej failmachine i jestem więcej niż zadowolony. Wiosło jest po prostu stworzone do spuszczania łomotu No i jest ultralekkie, za co duży plus.
Tylko te gałki hipshota... Nie mogę tego cholerstwa ściągnąć. Pięciokątne imbusy pozdrawiają
Poszukam w domu, może mi jakieś zostały hipshotowe imbusy.
Poszukaj proszę dobry człowieku. Będę niezmiernie wdzięczny.
Co do samej gity, to powiem Wam, że naprawdę sporo gitar przeszło mi przez ręce na przestrzeni ostatnich 2 lat (około 30 sztuk na własność, drugie tyle ograne). Ale wrażenie zrobiło jedynie kilka, w tym moje ostatnie trzy nabytki, czyli Carvin DC 600, Framus Panthera Pro oraz właśnie Blackat. O ile na takim framusie trzeba się mocno napocić, żeby coś zagrać (odwzajemnia się brzmieniem), o tyle blackat gra praktycznie sam - przynajmniej takie ma się wrażenie. Kto nie ograł, to polecam koniecznie.
Znalazłem, w sumie, tak na dobrą sprawę, to zwykły 1,5 mm wchodzi.
Próbowałem wszystkich, jakie mam. Bez skutku... Istnieje także opcja użycia płaskiego śrubokrętu, ale to mało pro i nie chcę wyrobić śruby
Apropos klasycznego designu blackatowego... Stałem się niedawno dumnym posiadaczem sławnej forumowej failmachine i jestem więcej niż zadowolony. Wiosło jest po prostu stworzone do spuszczania łomotu No i jest ultralekkie, za co duży plus.
Tylko te gałki hipshota... Nie mogę tego cholerstwa ściągnąć. Pięciokątne imbusy pozdrawiają
Ja następny w kolejce. Hajsik w świnkę już zapakowany . Tylko daj sygnał
@Didejek nie masz tam gdzieś jeszcze jakiejś co ci dłuto zeszło?
Na razie wiosło zostaje ze mną. Ale jak będę puszczał, to na pewno się dowiesz
Z reguły wiosła nie zostają u mnie dłużej niż 3 miesiące, ale teraz kroi mi się kapela, to raczej trochę przystopuję z testowaniem nowych instrumentów.