Autor Wątek: MG Raven vs Peavey 5150  (Przeczytany 10252 razy)

Offline Ghost_of_Cain

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 300
Odp: MG Raven vs Peavey 5150
« 09 Sie, 2015, 00:34:33 »
Kurde, co to za zestawienie.

Przyjemne w dotyku są zarówno gładko ogolone kobiece nóżki, jak i gęsto usierszczone kocie grzbiety.

I nie chciałbyś ani krzty drugiego wrażenia w pierwszym przypadku, ani na odwyrtkę, prawdaż?

5150 to podcięty na preampie dół, owocujący - w zależności od paczki / głośników / fazy księżyca / łap - chirurgicznym, skupionym, fizzującym, siarzastym, czytelnym palmjutinkiem.

Raven to rozwalony, śmieciasty, bułowaty dół z krainy Soldano / Mesa, gdzie gainu powyżej 1/3 skali nie da się kontrolować w ogarniętej, metalowej grze rytmicznej. IMHO Raven na niskim gain i z dopałką to też jednak więcej wszystkiego w brzmieniu, więcej konkretnego środka i jebnięcia. Stosunek ceny do zawartości wygaru w wygarze - celujący.

Miałem też Thundera - bardzo dobry piec za nieduże pieniądze. Nieco zimny i szczekliwy, ale napierdzielał niemiłosiernie. Zawsze rozśmieszały mnie opinie krążące po sieci na temat tego wzmaka (niby mało gainu... :D)

Nic nie kupuj bez ogrania i jeśli możesz - ogrywaj na docelowej kolumnie.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
2 Odpowiedzi
12197 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 13 Sie, 2013, 15:43:53
wysłana przez g-zs
5 Odpowiedzi
4944 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 10 Lis, 2009, 12:33:15
wysłana przez Pneumonia2
25 Odpowiedzi
14072 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 06 Mar, 2010, 21:14:32
wysłana przez daniel.iron
11 Odpowiedzi
9219 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Lis, 2013, 11:14:02
wysłana przez vysnafca75
9 Odpowiedzi
2629 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Gru, 2022, 21:21:16
wysłana przez Bjørn