A mnie najbardziej wkurwia jak stoję w korku jak fiut, poruszam się ze średnią prędkościa 1km/h a jakiś fajfus zapierdala pasem dla autobusów i próbuje się wpierdolić mi przed maskę,
Heh, ostatnio takiemu przyjebałem. Mam wprawdzie porysowany zderzak, ale za to przytulę pewnie z tysiaka.
Baaardzo poprawiło mi to nastrój, bo dzięki temu kupię sobie panele na podłogę.
A mnie najbardziej wkurwiają klienci, którzy marudzą, że mam drogi towar, "bo w internecie widziałem takie po 80 zł"