Ja już nie mam bo odesłałem ten szajs do niemców. Jeśli jest ktoś komu Scarlet (obojętnie który) działa poprawnie* na Windowsie niech podniesie rękę

*u mnie spdif, wejścia liniowe działały ok. Same stery też są stabilne itd.
Ale.... wejścia instrumentalne nie. Nie mam na myśli powszechnego problemu ze starszą wersją mniejszych scarletów - czyli klipowania sygnału. Mam na myśli poziom szumu/hałasu w tle. Nie do opanowania. Jakimś cudem odkryłem, że przy odpowiednim "zgięciu" kabla usb szum znika... ale w zamian mamy cross-talk

Co ciekawe na Macu nie ma problemu. Szczerze odradzam Scarlett jeśli zamierzasz nagrywać instrumenty w linię (DI.) Wypytałem trochę znajomych, którzy używają Scarlet i są również przypadki, że do wokalu przebija się metronom itd. Znajomi narzekali również na jakość używając mikrofonów pojemnościowych ("jak by napięcie fantomowe było za słabe"). Oczywiście pisałem do Focusrite Help (FB) i po wielu tłumaczeniach dostałem taką odpowiedź:
"First I would like to address the cross talk issue. As you may know, smaller audio interfaces are designed to be easily portable which means that there is limited space inside the hardware. This means that components are closer together and therefore there is more chance of hostile signals being picked up by sensitive receptors. We fully understand if this doesn't meet your exceptions and if you need to return the product.
One work around is to adjust the volume of the click in mix control and turn the volume pot to maximum on the hardware to lower the impedance source and eliminate the cross talk. This workaround is possible due to the analogue output level controls on the Scarlett having a lower impedance source when set at either minimum volume or maximum volume. There is a much higher impedance in between, hence why slight cross talk occurs in the middle values of the volume pot."
Dodam, że miałem dwa egzemplarze 6i6 i testowałem na 2 kompach (oba win7), z różnymi gniazdkami, kablami itd. Sprawdziłem chyba wszystko co mogłem i w końcu się poddałem.