Gram na customach bo cenię jakość
Po prostu nie rozumiem tego zjebanego myślenia ludzi: jak ktoś kupuje samochód za 80 000zł, który z roku na rok będzie tracił na wartości i będzie trzeba do niego dokładać, z czego na końcu sprzeda go za 30 000zł to jest normalne, ale jak ktoś kupuje sobie gitarę za 10-12zł, która nie straci na wartości zbyt dużo (a nawet można potem zarobić kupując używkę) bo to pasja, radość i marzenia to jest pojebem i wgl jak można dać tyle hajsu za gitarę.