Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1419176 razy)

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
...... Jeśli wydaje Ci się, że prezesi firm nic nie robią, że ich praca nie jest obarczona zajebiście wysokim stresem, bo każda błędna decyzja może zostawić z niczym nie tylko ich i ich rodziny, ale też kilku, kilkudziesięciu, kilkuset pracowników z ich rodzinami, które stracą podstawowe źródło utrzymania z dnia na dzień. I dlatego właśnie płace kształtują się tak, a nie inaczej. Przemyśl to na spokojnie, a jeśli dalej uważasz, że każdy powinien zarabiać tyle samo, załóż firmę i dziel się z pracownikami po równo. Bo dopóki Cię to nie dotyczy, to jest to tylko czcze gadanie.

Chyba nie do końca poznałeś uwarunkowania różnych form spółek. Otóż są takie które idealnie chronią majątek domowy, i takie coś zostało mi ostatnio przedstawione do przemyślenia. Owszem są za tym inne problemy ale wypowiadasz sie nieprecyzyjnie. Faktem jest ze firma i pracownicy dostaną po dupie.
Ja osobiście uważam ze płace takich różnych prezesów którzy nie budowali swojej firmy tylko te konkursowe są z dupy i kosmosu.

...
Kali nie da biednym, bo nie musi, woli kupić kilka mieszkań, które potem wynajmie. Kali urodził się w biednej rodzinie, Kali ukończył gównianą szkołę (o ile w ogóle, bo przecież powszechny obowiązek edukacji to wymysł masonów i lewaków), Kali gdy chorował, nie miał dostępu do opieki zdrowotnej, bo rodziny nie było stać/wolała przepić. Kali dotarł na rynek pracy, gdzie dostał śmieciówkę z pensją nie dającą mu komfortowo żyć, a ze względu na brak edukacji zresztą nie potrafi sobie poradzić na tym rynku pracy. W najgorszym przypadku Kali zostaje kryminalistą, bo to pozwala mu żyć na lepszym poziomie

Kali da biednemu jeśli darowizna nie bedzie opodatkowana, Kali kupi pare mieszkań, które wybuduje inny kali czyli posrednio da prace, ( budowlanka jest motorem rozwoju bo za tym idą inne branże ).
Co do dawania pracy. Coś wiem na ten temat. Znam zbyt wiele przypadków jak tej pracy się nie szanuje. Ty pokazujesz smieciówkę ja mówie o śmieciowym traktowaniu mnie i pracy. Trudno bedzie nam sie dogadać i komukolwiek. Ja zaryzykowałem swoje pieniądze i czas. Zrób to, zaryzykuj, pracuj po 14-18 godz na dobe a później pozwól sobie odebrać połowę tego co zarobiłeś. Powiesz ze nikt mi nie kazał... zgadza sie ale to nie upoważnia państwa do robienia ze mnie frajera i złodzieja, a tak w tym pąństwie i proponowanym przez Ciebie lub też Razem bede sie czuł i się czuję.

Z jednej strony pazerne spółki i "prezesi" z drugiej roszczeniowi socjaliści, nic z tych rzeczy nie podoba mi sie.