mam czerwonego gripmastera i często w autobusie czy w kolejce jak stoję to sobie odruchowo macham.. A czy coś to daje? Traktuję to bardziej jako zamiennik obgryzania paznokci czy długopisu

. Ot taka zabawka. Ale można też wykonywać inne ćwiczenia (na dołączonej broszurce są opisane). Ja np jak zmęczę paluchy to ćwiczę kciuka u lewej i u prawej ręki i zauważyłem że zniknął problem bolącej dłoni trzymającej gryf przy dłuższym graniu. Mówię o tej "poduszeczce" przy kciuku

(nie uważałem na biologii)

. kostkująca ręka też nie boli przy dłuższej grze (nie tak szybko).
Co do takich przeszkadzajek- w wywiadzie z Dino Cazaresem bodaj na stronie ibaneza powiedział że kiedyś ćwicząc grę obklejał paluchy taśmą izolacyjną tak że było trudniej je zginać i musiał się siłować i po zdjęciu tej taśmy paluchy "szybciej" grały.. Nie wiem na ile można w to wierzyć, piszę to bardziej jako ciekawostkę
