Ale tak fajny fajny czy "fajny, jak na techniczny"? Bo właśnie myślę nad zmianą, ale miałem zamiar spróbować na MISMAP... Niby mój dotychczasowy kierunek jest super, ale UMK to straszny syf
Wczesniej studiowalem fizyke techniczna jeden semestr i jeden miesiac... stosunki miedzynarodowe. Byly to studia jak studia, nic nadzwyczajnego. Na stosunkach mozna bylo sie opieprzac caly czas, na fizyce nie mialo sie zycia. Ale tutaj, pomimo ze mam tylko obwody z takich kierunkowych przedmiotow, to chce mi sie tego uczyc i to jest moja dzialka. Dzieki tym studiom ogarnę podstawy elektroniki, ktore przydadza mi sie przy efektach, ale tez bede mogl sie przyuczyc mniej wiecej do jakiegos zawodu zwiazanego z automatyka czy wytwarzaniem, czy przesylem pradu.
Tl;dr: fajny fajny