Mnie cieszy bardzo dobra majówka... Polegała m.in. na tym, że spędziłem łącznie 13h w... kościele . Pierwszy raz w życiu jako tłumacz i wyszło bardzo dobrze, były brawa .
Piona.
Też swojego czasu robiłem jako tłumacz w okołoreligijnym wydarzeniu.
Cieszy mnie, że godzinę temu skończyłem rozmowę kwalifikacyjną z jedną firmą, na pracy w której bardzo mi zależało. Ogólnie poszło dobrze i mają się kontaktować jak projekt ruszy.