Właśnie skoro docelowo to jest bajka dla dzieciaków 5-12 lat, to po co w niej tyle filmu akcji z całkiem zresztą dosłowną przemocą? Sorry, do mnie to nie przemawia. Co innego w takim "Ralfie" gdzie była napierdalatornia, ale użyta w konkretnym celu i zresztą skomentowana przez samych bohaterów że "w dzisiejszych grach jest tyle przemocy"
Plus pińcet odniesień dla osób "w pewnym wieku" - nawet jeśli nie jesteś dzieckiem, to masz drugą, trzecią i piątą warstwę odnoszącą się do tego, kiedy dzieckiem byłeś.
W "Wielkiej szóstce" tego nie widzę. Nie ma tutaj też klasycznego uroku animacji zarówno w obrazie jak i muzyce, nie ma świetnej muzyki i odniesień do tradycyjnych baśni (w/w "Zaplątani" czy "Kraina lodu" ale też np "Księżniczka i żaba"). IMO to takie chujwico. Ale może faktycznie jestem już na to za stary
np. dzieciak mojego dobrego znajomego (5 czy 6 lat ma) napierdala ostro na tablecie w różne gierki i dla niego to jest norma.