Autor Wątek: Devin Townsend + Periphery + Shining w Warszawie  (Przeczytany 22594 razy)

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Ja też się narażę - ale to co gra Devin ciężko, żeby zabrzmiało źle... to bardzo prosta muza, z bardzo prostą perką itd. Dobre, selektywne nagłośnienie Periphery jest trudnieszje. Z resztą ich gitary brzmiały dobrze, tylko wszystko za cicho.

Co ma prosta muza do nagłośnienia? Tak samo się nagłaśnia bębny które chodzą na 4/4 i te które chodzą na 15/8. Devin też ma napchane sampli, efektów, srektów i też pewnie jest to ciężko ogarnąć. Co prawda nie gra tak popierdolonych rzeczy w takich tempach... no ale.
Po prostu jego akustyk okazał się lepszym asem i tyle. Przecież majster hebelista wcześniej dostaje listę sprzętu z jakim przyjdzie mu się mocować. Mają próby wcześniej itp. To nie jest tak że ktoś nagłaśnia ich na żywca, jak na przeglądach. W ogóle sama stodoła nie słynie z genialnie nagłośnionych koncertów. Jednak uważam że było spoko. Devin zakurwił i o to w tym chodziło :P

Prostsza muza, prostsze instrumentarium, sample już są "zmiksowane", prostsze aranże, niestety ma to wpływ i to ogromny. 
Prosty przykład : Materia fest. Jeden kolo przy heblach cyfrowy stół, zapisane poziomy, delikatna korekta w trakcie pierwszego kawałka i nikt nie narzekał, ze coś komuś brzmiało nie tak, a kapel różnistych sporo.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
3 Odpowiedzi
3347 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Kwi, 2007, 17:07:21
wysłana przez Leon
1 Odpowiedzi
3062 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 14 Cze, 2007, 21:00:58
wysłana przez Sebastian
12 Odpowiedzi
8298 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 30 Wrz, 2008, 10:53:11
wysłana przez wuj Bat
17 Odpowiedzi
8544 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 29 Lip, 2012, 18:14:20
wysłana przez g-zs
0 Odpowiedzi
981 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Gru, 2015, 07:50:36
wysłana przez Arthur666