Byłem w Australii na przełomie roku, kraj piękny - zakochałem się totalnie, jednakże ilość azjatów i arabów całkiem pokaźna. Jak zresztą ostatnie wydarzenia w Sydney pokazały, że idealnie tam nie jest. Jeśli się z tym dziadostwem uporają, to będzie pięknie! W międzyczasie dalej czekam na wizę...