Only Lovers Left Alive Przez Leona straciłem 2 godziny życia. Tak się napaliłem, nawet na początku klimat iście Krukowy a tu nagle czar prysł. Film totalnie o niczym, nuda, nic się nie dzieje. Nie rozumiem Jarmusha. To jest sztuka dla sztuki. W sumie przy "Truposzu" też mnie nudą wywiało a uważam, że to jednak lepszy film. -5/10