Autor Wątek: Firzd 7 in da hauz, chili Jeż zanabył Jeżaneza  (Przeczytany 11233 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
To po kolei:

1. skala to ani Gibą, ani Fęd, ale pośrednie peeresiaste 25". Tak szczerze, to ja ich manualnie i tak nie odróżniam ;)

2. łączenie gryfu to jedna z rzeczy jakie dałem do rubryki "plusy" przy rozpatrywaniu tej gitary.
I jednocześnie powód, dla którego odrzuciłem klasyczne LP, chociaż wisiały fajne sztuki na aledrogo - po co mi instrument, na którym da się sensownie grać do ca. 17go progu? Równie dobrze bym sobie kupił za pińcet złotych drugiego Epi SG (tak, za 5 stów można spokojnie kupić Gotha, a jak się poszuka to i G-400), zestroił się do H i skala dźwięków na jakich da się grać kończyłaby się w tym samym miejscu.
Co prawda solówkarz ze mnie żodyn (haha, rytmiczny też :P ) ale jednak warto czasami mieć wysokie progi na których można grać, a nie tylko je oglądać. Dlatego przy szukaniu kształtu trochę ograniczało to pole do popisu, ale to już temat na inny post :)

3. stały most - dla mnie tylko i wyłącznie ;) Floyd jest zajefajną zabawką (wiem bo miałem, i to według znafcuf całkiem niezłego, japońskiego Takeuchi) ale dla mnie tylko zabawką. A po skończeniu zabawy powodem do nieustannych wkurwów :D
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
11 Odpowiedzi
4490 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 23 Paź, 2014, 19:55:53
wysłana przez MrJ
14 Odpowiedzi
2598 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 20 Gru, 2020, 18:08:38
wysłana przez Bjørn