Autor Wątek: Ostatnio oglądane filmy  (Przeczytany 553367 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Odp: Ostatnio oglądane filmy
« Odpowiedź #1950 13 Sty, 2015, 13:59:48 »
Aha, co do "AMBASSADY". Właśnie obejrzałem i... i się nie dziwię, dlaczego ten film ma tak podzielone oceny na filmwebie, skoro już zaczęliśmy temat ocen kilka postów temu. Bo jest baaardzo nierówny - np.:

- Więckiewicz - już od pierwszych scen (dialog z Darskim o kiblu, a potem scena na samym kiblu z "rote bruder") bawi do rozpuku :D
- Darski na plus, bo jest wyrazisty ale nie bardzo przerysowany, Grąziowska (nie oglądam polskich seriali więc zetknąłem się z nią pierwszy raz) też zrobiła bardzo miłe wrażenie,
- sam koniec - tak uroczego i jednocześnie bezpretensjonalnego finału w filmie daaawno nie widziałem :tak: Zwłaszcza że to happy end, a one zwykle są niestrawne...
- moment pojawienia się Lipkego - 2 filmy w jednym (maska i wąs, żeby nie zdradzać za wiele) i ból brzucha ze śmiechu :D
...
- a obok "efekty specjalne", które w polskich filmach powinny być kurwa zakazane :facepalm: , dziury w scenariuszu na wylot (winda robi co robi i za chuja nie wiadomo dlaczego, szafa zresztą też, taka przebojowa laska jak Mela jest z takim yuppie-przydupasem jak Przemek i inne takie), pół filmu kręcone jak teatr telewizji w dwóch wnętrzach z dekoracjami chyba z tektury, itedeitepe.

Jakby tego nie zrobił Machulski to git, reżyser się starał, lekko potknął, ale jest okejaśnie. Jakby to zrobił Machulski i się postarał, może wyszedłby polski "Grand Budapest Hotel". Ale że się nie postarał, to niestety został spory niedosyt.

Ogólnie film fajny, pośmiać się można, ale to tak jak z ostatnio przytoczonym porównaniem kawy - rozpuszczalna może być zajebista, ale nadal będzie tylko rozpuszczalną. Szkoda.
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.