Autor Wątek: Drogie Bravo - czyli co śmieszy do łez!...  (Przeczytany 257369 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
No właśnie ja mam, nieco młodszą rodzoną i nieco starsze cioteczne, i jakoś tak nie bardzo... ;)
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.