Nie wiem na ile jest to zbieżne z Twoimi potrzebami, bo jeśli używasz TV jako odtwarzacza streamując treści z serwera albo internetu, to możesz też pomyśleć nad zakupem dobrego zestawu komputerowego. Sam jakiś czas temu poszedłem w taką stronę - kupiłem Logitecha Z-5500: jest dobrze działający surround, efekty od suba są ekstra (w porównaniu z kartonowymi basami z małych subów zestawów kinowych, które miałem możliwość posłuchać, jest dużo, dużo lepiej), a satelitki dają radę i nie brzmi to wg mnie bardzo sztucznie. Frajdy mam z tego mnóstwo, efekt na którym mi zależało osiągnąłem. Zestaw połączyłem kabelkiem optycznym. Wada: Z5500 nie jest już produkowane, a jego następca (z906) ma mniejszy sub, który ma mniej przychylne opinie wśród recenzentów. Wcześniej myślałem nad jakimś soundbarem, ale uznałem, że skoro mogę fizycznie rozstawić kolumienki, to z pewnością dadzą lepszy efekt niż DSP, dla których pewnie musiałbym siedzieć dokładnie w "sweet-spot".
Głośniki od kompa odpadają. Jak bym to przyniósł do domu to żonka by mie teleportowała w trzy sekundy do mamusi. No i istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że po prostu po pijaku rozdeptałbym te małe pchiełki.
Pacz to: Pioneer VSX-329-K. Dekoduje dźwięk HD i najważniejsze: obsługuje obraz 3D. No i wtedy szukaj głośników. Zakładam, że Blureja 3D i tiwilizor 3D już masz.
Niestety ni mom a cotototo je i czemu tyle żre? Bruleja wolałbym w zestawie bo jeszcze na jakimś filmie w szale uniesień zginę w kablach jak w zasiekach Vietkongu. Najlepiej jeden kabelek, jeden mały pilocik, pyk i masujemy basem jajka a w tle Tie Fightery latają dookoła ganiając Luke'a.