A tak fogle to ki chooi mnie obchodzą jego dzieci, poczynania w kwestiach gospodarczych jest dla mnie istotą działania polityka, i tylko tego oczekuję od polityków, konkretów w ustawach a nie grzebaniu się w cudzych gaciach. ( najlepiej zeby fogle wyjebali w kosmos ).
Oczekują od kościoła by odpierdolił sie od polityki sami niech wypierdalają z tematu moralności. I oni i media. Niech patrzą na siebie i od siebie zaczną , jak się w tych stacjach pieprzą po kątach.
Jednego takiego chrzescijanina mocno pierdolącego o moralności znam, do dzisiaj nie zapłacił za bas.
W tym wszystkim dla mnie najistotniejsze jest czy kocha te dzieci i czy się o nie troszczy a nie z kim je ma i kiedy je zrobił. Gdzie ta miłośc bliźniego ?