Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1425452 razy)

Offline majkelk

  • Pr0
  • Wiadomości: 807
  • Teksty są osobiste
Juro :D
"Raz na wozie, raz chuj ci w dupę..."

https://www.facebook.com/elinband/

Offline davqoniu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 164
  • Brotherhood of Lefties ;)
Drogo, ja tankowałem wczoraj po 1,19€ :P

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
Juro :D

To drogo. Ja dziś za 1,05 tankowałem.
007

Offline bandit112

  • Gaduła
  • Wiadomości: 305
Za granico tak jeees...

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 532
  • Venus as a goodboi
@commelina Zacytowałem, bo napisałeś
Cytuj
W tym wszystkim dla mnie najistotniejsze jest czy kocha te dzieci i czy się o nie troszczy a nie z kim je ma i kiedy je zrobił. Gdzie ta miłośc bliźniego ?

Raczej w kontekście tego były te cytaty :)

@Bjørn Cytaty z jego własnej książki to nie są rzetelne informacje? ;) On ma dystans do własnej twórczości czy ki fallus? :P

Offline bandit112

  • Gaduła
  • Wiadomości: 305
Commelina napisał książkę?

Offline domas

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 640
  • Dziki osioł numer raz
    • Animus
Ja najtaniej za 1.109 € (tak, tu podają ceny do trzeciego miejsca po przecinku).
W temacie motoryzacyjno-paliwowym zszokowały mnie dwie sprawy:
-po świętach, przed trasą powrotną do Niemiec, zatankowałem na prawie pusty bak Diesel Gold ze Statoila - a co, ceny dobre, raz można. Tak posmakowała mojemu autku, że spalanie wzrosło o 20%, natomiast zasięg o taką też wartość spadł. Po ponownym zatankowaniu najnormalniejszego na świecie ON - wszystko wróciło do normy.
-szok permanentny, to dobowe wahania cen paliwa: mieszkam w Stuttgarcie, jak jadę rano do pracy ceny wszystkich paliw są średnio 15-20 centów większe niż wieczorem. Pytałem miejscowych o co chodzi i nikt mi nie potrafi na to pytanie odpowiedzieć. @october u Ciebie też tak jest?

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
@domas
Tak, w HH jest podobnie. Do godziny 14 jest z reguły najdrożej, między 14 a 17 sporo taniej a najtaniej po 18tej. Na stacji koło mnie można też tanio w weekend zatankować (nie wszystkie tak mają).  I podobnie jak pytałem ludzi  to nic nie wiedzieli. Dopiero po jakimś czasie przyznawali mi rację. Wychodzi na to, że tu ludzie tak nie patrzą na ceny jak w PL. Tylko np jak zatankuje pełny bak to mam 3-4 euro w kieszeni. Tylko dlatego, że zatankowałem wracając z pracy a nie jadąc do niej. Najdrożej jest z reguły na stacjach Schell.

Ogólnie polecam Ci stronę niżej. Dla przykładu tak wyglądają ceny w tej chwili na mojej dzielnicy. 1,02 najtaniej za litr ropy. Ja tankowałem parę godzin wcześniej za 1,05

http://www.clever-tanken.de/tankstelle_liste?spritsorte=3&r=5&ort=22147&lat=&lon=

007

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Może po prostu u was ludzie tankują głównie w godzinach od szczytu do szczytu (bo jadą do pracy, bo w pracy też potrzebują niektórzy jeździć) i później ceny spadają (bo większość i tak już zatankowała)?
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
To są strategie koncernów paliwowych. Widocznie  w ten sposób są w stanie najwięcej wycisnąć kasy. W godzinach roboczych i tak jest zawsze ruch. Późnym popołudniem żeby utrzymać ruch, ceny maleją. Żeby przeciwdziałać nieuczciwej konkurencji powstał system z cenami. Stacje mają obowiązek wysyłania danych. A ja mogę sobie zobaczyć w necie, czy telefonie gdzie po ile.
007

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Dziś tankowałem po 2.1 zeta za litr. Normalnie - benzyny, na stacji zaraz za centrum. Wszyscy narzekają, ze jeszcze kilka lat temu była po zecie i się teraz nie da żyć.

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Dziś tankowałem po 2.1 zeta za litr. Normalnie - benzyny, na stacji zaraz za centrum. Wszyscy narzekają, ze jeszcze kilka lat temu była po zecie i się teraz nie da żyć.
A coś opowiadałeś, że koszt życia tam ostatnio wyższy niż u Lachów
A bo ja nie pojechałem w prawo, tylko w lewo. W sensie daleko.

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Łunochodem ;D
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Mleko ma najszybszy transport.

Offline bandit112

  • Gaduła
  • Wiadomości: 305


Kolejne starcie pt. tradycjonaliści - postęp technologiczny.

Offline GhostAT69

  • Gaduła
  • Wiadomości: 105
Po niecalej minucie wymieklem, powinni takim zakazywac internetow

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 532
  • Venus as a goodboi
Choć sam wyznaję "wolność, równość, braterstwo" i ubóstwiam klimat małych księgarni (i odkąd ostatnio mnie wychujali z "Czasami i życiem Sknerusa McKwacza" na winylu, nienawidze Empiku), to podzielam pomysł, że jedna cena na wszystkie książki brzmi jak jakiś obłęd, na pewno to nie jest tak uskrajnione. Ale jak widzę takich piwnych libertarian strugających kozaków na blogu, to mi się wstyd za posługiwanie tym samym językiem z takimi baranami
« Ostatnia zmiana: 12 Sty, 2015, 20:21:54 wysłana przez gizmi7 »

Offline bandit112

  • Gaduła
  • Wiadomości: 305
Fakt, koleś przegina zaś pałę w drugą stronę, ale coś w tym jest. Ujednolicać ceny książek, żeby ratować małe księgarnie? :) Brzmi jak pomysł przedszkolaka, który nie ogarnia wielu rzeczy i nie wie jak jest.

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
I jeszcze we wszystkich sklepach powinny być te same książki żeby było sprawiedliwie. Trzeba sporządzić jakąś listę, według której sklepy i księgarnie będą zamawiać asortyment. Brak którejś książki z listy lub obecność takiej, która się na tej liście nie znajduje będzie karana mandatem. Tylko wtedy będą równe szanse.
No i koniecznie trzeba określić ich legalną, maksymalną i minimalną ilość na magazynie!
« Ostatnia zmiana: 12 Sty, 2015, 21:28:29 wysłana przez Johnny »
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Śmiejecie się a to brzmi jak wymysły pierwszego lepszego związku zawodowego tylko w przełożeniu na książki :D

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Cytuj
Kolejne starcie pt. tradycjonaliści - postęp technologiczny.

Raczej "jełopy kontra oszołomy" :P

Cytuj
Po niecalej minucie wymieklem, powinni takim zakazywac internetow

Gość jest trochę "mało medialny" i nieco nadpobudliwy, ale po prawdzie... ma rację. Tylko obejrzyjcie cały film, a nie komentujcie po minucie, bo to się chyba zrobiło normą - TL;DR... tzn. w tym przypadku TL;DW ;) Odgórne regulacje NIC nie dadzą, wszystkie minusy księgarni stacjonarnej vs internetowej, oczekiwania klienta wobec tychże i cała reszta została powiedziana na filmie.

I tak dobrze (tzn. niedobrze, ale to zależy od punktu siedzenia) że ceny e-booków nadal są relatywnie duże w stosunku do wydań papierowych. Bo jak mam zapłacić (na przykład) 30 zł za papier albo 25 za e-booka, to wybiorę (mimo wszystko) papier. Jak różnica się zwiększy to nawet ja, jako zatwardziały miłośnik książki papierowej, oleję ją do reszty - no, może pomijając książki kupowane na prezenty, albo jakieś specjalne wydania. A co dopiero ci wszyscy, którzy już dawno wypięli się na księgarnie, czy to małe, czy duże?

Cytuj
"Czasy i życie Sknerusa McKwacza"

Dobrze myślę, że chodzi o solową płytę T.H.? ;)
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 532
  • Venus as a goodboi

Cytuj
"Czasy i życie Sknerusa McKwacza"

Dobrze myślę, że chodzi o solową płytę T.H.? ;)

Dokładnie, nie przepadam za Nightwishem, ale ten konkretny album jest świetny, a na komiksie się zresztą wychowałem... Czytałem go setki razy. Na świątecznej wyprzedaży Ępiku zobaczyłem, że mają go na winylu, zamówiłem bez zastanowienia, a po 10 dniach ciszy dostaję maila, że zamówienie zostało anulowane, bo tak chciały żubry i nagle nie mają tego na magazynie, mimo że na stronie jak byk było napisane co innego. -_- Teraz zamówiłem "Astigmatic" Komedy, jak tego mi też nie dostarczą, to chyba pójdę do nich z pochodnią i widłami razem z obrońcami wiary i wizerunku Nergala na ich plakatach
« Ostatnia zmiana: 13 Sty, 2015, 13:41:33 wysłana przez gizmi7 »

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Kurde ja po to dałem inicjały, żeby postronni nie wiedzieli o co kaman :P Zaraz się zacznie "ultra gayyy" :D a płyta naprawdę pozytywnie zaskakuje, czekam aż digipacki potanieją to Żonie zamówię :)

Ja miałem podobną historię w Matrasie - szukałem książki na prezent dla Rodziców, znalazłem, wchodzę do salonu nr 1 a tam "no były, ale nie ma, są w drugim sklepie". No to jadę bo miałem po drodze - w salonie nr 2 sztuka psu z gardła wyjęta, a że miał być prezent, to pytam czy mają jeszcze w innym. Oczywiście oni się nie dodzwonili do salonu nr 3, to wziąłem numer i zadzwoniłem sam - mają. Następnego dnia jadę do salonu nr 3 - psiepraszamy pana szanownego, na systemie mamy ale na sklepie nie. Bo nie.

Wkurwiłem się i dałem zarobić internetowym. I chuj, niektórzy po 25ciu latach chyba nadal nie dorośli do wolnego (no, uznajmy że "wolnego") rynku i konkurencji. Ich problem :facepalm:
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
Nie wiedziałem, gdzie to dać, ale tutaj będzie pasować. ;)
1:10 - talkin' bout ściśnięte sprężynki... :D
http://youtu.be/8LxNujtP4aY?t=1m10s
« Ostatnia zmiana: 13 Sty, 2015, 20:15:47 wysłana przez aciek_l »

Offline bandit112

  • Gaduła
  • Wiadomości: 305
Jak różnica się zwiększy to nawet ja, jako zatwardziały miłośnik książki papierowej, oleję ją do reszty - no, może pomijając książki kupowane na prezenty, albo jakieś specjalne wydania.

Właśnie, odnośnie tego "wypierania książek papierowych".

Mogę porównać to do słuchania czarnych płyt, dla mnie to jest tak;
Są osoby, które kupują winyle po to, żeby ich słuchać, wiedzieć dlaczego je kupują od strony technicznej, jarają się nimi nie dlatego, że są czarne tylko dlatego, że np. loudness war im nie straszna. - jakby mogli, przeszliby na "e-booki" (lecz w wypadku tego porównania jeszcze takowe rozwiązania nie istnieją :P)

Są także osoby, które kupują płyty winylowe po coś więcej (a czasem i tylko :) ) - czują się fajnie, bo mają oldschoolowy nośnik muzy, jest szpan na fb, lubią ich zapach, lubią słuchać kurzu i muzyki na raz, może po prostu polegają na jakimś audio voodu przez które myślą, że winyle są lepsze "bo tak", anyway - IMO tak czy srak będą nadal kupowali czarne płyty, nawet jeśli pojawiłoby się rozwiązanie w postaci takiego winylowego e-booka i jego czytnika, które z powodzeniem mogłoby wyprzeć starszego brata.




Jedni mają w dupie te tablety i są tradycjonalistami, inni lubią nowinki techniczne i nowoczesność.
« Ostatnia zmiana: 13 Sty, 2015, 20:06:14 wysłana przez bandit112 »