Osobiście błogosławię obwodnicę Trójmiasta. Od siebie do firmy mam 27km ale wypierdzielam na w/w i robię 7km wiecej ale bez stresu, miejskiego korka i nieudolności kierowców co znale,li prawko w czipsach. Przewezen , wysepek , i innych spowalniaczy. Faktem jest ze co niedawna mordega były dojazdowki ale od czasu nowej Słowackiego jest malina. Nie wiem co mówi GUS wiem ze ja czuje się zdrowszy. Mimo 7 km wiecej wiem ze zuzywam mniej paliwa niż gdybym jechał przez miasto. Z resztą gdyby nawet szło wiecej paliwa, to komfort psychiczny jest tego wart.