Autor Wątek: Przemyślenia bez wiekszego znaczenia  (Przeczytany 16677 razy)

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 203
A skąd taka korelacja? Skąd wiadomo, ze lawinowy wzrost rejestracji samochodów nie ma związku z aktywnością wulkaniczną Etny, lub np. takimi nieistotnymi czynnikami, jak bogacenie się społeczeństwa, otwarcie granic Unii, import tanich gratów z Niemiec i Francji?




Statystyki GUS nie potwierdzają żeby mieszkańcy Wrocka się tak wzbogacili w ciągu 6 miesięcy kiedy zanotowano wzrosty rejestracji, które potwierdzają reguły w innych miastach/krajach. Tylko tam przed otwarciem obwodnic stosowano ograniczanie ruchu w centrum i tworzenie stref uspokojenia na osiedlach mieszkaniowych. U nas zachęcono do przesiadania się do samochodów i stworzono maszynkę do ściągania większego podatku... Nie widzę też żeby społeczeństwo się bogaciło, a jeśli tak jest to nie mów głośno bo wymyślą zaraz jakiś nowy podatek.

W zasadzie czemu nie - rozjebmy drogi i zaorajmy autostrady, nikt się nie będzie wkurwiał na korki przy bramkach. No i koniecznie więcej Bus-pasów. One są moje najulubięsze.

Nie widziałem jeszcze bramek na drogach miejskich podobnie jak rowerzystów na autostradach w Polsce (w USA dozwolone na niektórych i są budowane pasy rowerowe). Bus/tram pas? We Wrocławiu dziennie z komunikacji miejskiej korzysta 500tyś ludzi z 700tyś mieszkańców. Pozostałe 200tyś plus ludki z wiosek blokują centrum i trują mieszkańców. A najgłośniej krzyczą ci co zawsze sami jeżdżą samochodem od drzwi wejściowych do swojej stodoły do samego progu koreańskiej montowni i przeszkadza im że nigdzie nie da się zaparkować. Jak mam wybierać przywileje dla większości zainteresowanych podatników albo korkowanie miasta i stwarzanie niebezpieczeństwa na drogach przez mniejszość to jednak wybiorę to pierwsze.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan