Większość naklejek w stylu "jedzie z nami mały Jasio", to pochwalenie się światu że ktoś się dorobił dziecka, jak by nie wystarczały miliony fotek na fejsie. BTW:
Wracając do tematu, widziałem wiele jak jeżdżą tacy z naklejkami i z dzieckiem na pokładzie... Raczej nie kupili tej naklejki z myślą o bezpieczeństwie pociechy. Robią takie bezmyślnie manewry, że po prostu określenie "tempy huj" czy "tempa dzida" to stanowczo za mało.