@pivovarit - współczuję, przerabiałem już temat wokalisty (w nieco innej formie)
Nasz wokalista:
-Uważał że nie trzeba pisać tekstów, bo to death metal to i tak tego nikt nie zrozumie
-Jak już pod przymusem napisał to były chujowe
-Nie chciał ich poprawić, jak już ktoś z zespołu poprawił to nie chciał się ich uczyć
-Wokalił nierówno i nie miał ułożonych przeważnie partii
-Nie chciał się uczyć cudzych tekstów
-Rozwalał nam próby
-Obrabiał dupę połowie sceny w mieście
-Chlał
-Kradł salkowe szlugi
-Robił kwaśną atmosferę w zespole
-Zjebał nam 3 koncerty, gdy wyleciał, zwalił winę na nas
Wolałbym, żeby typ jednak nie przychodził na próby. A podsumowując, wkurwiają mnie pseudomuzycy, którzy zamiast wziąć dupę w troki i ciągnąć skilla do góry, szukają wiecznie pretekstu żeby sobie ułatwiać kosztem ogólnego wykonania i kosztem wysiłku reszty kapeli. A najwięcej zawsze mają do powiedzenia.