IMHO...bo służba zdrowia powinna mieć tyle wspólnego z wiarą co ja mam z opakowaniem cukru, ktore stoi u mnie w szafce...no jest, no mam, kupilem, moj wybor, jak bede chcial poslodzic, to poslodze, tez moj wybor. Etyka w przypadku służby zdrowia = TAK, religia = WTF?
Jezeli prawo w panstwie nie zabrania, czlowiek chce, to ktokolwiek wierzący, nawet lekarz, osoba postronna moga pomachać palcem co najwyzej, wyrazic głosno sprzeciw, bo w koncu wolno i ja tego nikomu tez nie zabronie.
przyklad z życia sprzed owej deklaracji: znajomy z pracy byl z dziewczyna u ginekologa (u państwowego, nie prywatnie), no i pan lekarz oznajmij ze nie przepisze takiego a takiego leku (antykoncepcja) bo to jest sprzeczne z jego wiarą.
sami oceńcie
<sarkazm ON>ja czekam, aż się tace pojawia w gabinetach lekarskich<sarkazm OFF>
@commelina jestem w stanie zrozumiec zwlaszcza ze organizm kobiety reaguje roznie na chemie zawarta w tabletkach antykoncepcyjnych..
.zaburza gospodarke hormonalna, moze nawet powodowac obnizenie libido
EDIT(pisalem jeszcze zanim zedytowales posta)
EDIT2:
Jako przykład mężczyzny z XXI w uważam ze powinieneś dać nam przykład i swojej kobiecie i dać sie podwiązać
jak przekonania religijne lekarza na ktorego trafi mu na to pozwola