Wychodząc wczoraj z tramwaju widziałem jak ok. 70-letnia babcia wtargnęłą na pasy na czerwonym. Nie zauważyła nadjezdżającego auta i... wykonała w powietrzu piękne salto wybijając uprzednio głową przednia szybę auta. Podbiegłem i myslałem, że kaput, ale babina odzyskiwała powoli przytomność.
Po chuj to sie pcha na czerwonym więdząc, że motoryka i refleks już nie ten?
Nie tylko na motury juz trzeba uważać :/