Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1751640 razy)

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
PS. Wkurwia mnie allegro:

- wersja mobilna jest tak obrana z wszelkich funkcji, że właściwie nic nie da się na niej zrobić,
- odpalanie wersji pełnej na telefonie... omatkoboska :facepalm:
- wersja pełna na pececie - jakbym puścił sobie ze 3 didełoklipy na jutubie, film z dysku, gierkę online, i jeszcze muzyczką zarzucił, to by mi mniej zwolniło kompa niż włączenie samego jednego allegro.pl. Nie wiem co oni robią, ale ŻADNA strona nie powoduje mi takiego zmulenia. Ba, pięć na raz tego nie zrobi.

O co kaman? :o
A jaka przeglądarka i komp, że tak się fachowo spytam? ;)

Offline Ghost_of_Cain

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 300
Ja nie sprzedałem wzmaka mimo ugadanego deal`a, bo mama mu nie pozwoliła :D

trollmode:on

He, ale może powiedziała mu "misiu, dajże spokój, mama z UK w ręku przywiezie Ci taki sam za czysta pińdziesiont funciaków?

trollmode:off

Zgrywam się bardzo niemądrze, ale fakt faktem, że ostatnio był 2x12 za chyba 500 GBP, abo mniej. Collection only - już miałem szwagierkę słać... ;)

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
Zgrywaj się zgrywa, ja swojego Cornforda sprzedałem 500zł drożej niż nowy w UK z przesyłką do PL kosztował :P
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Tadeo - komp zwykły, taki do domowo-biurowej roboty, nie pamiętam teraz dokładnie mocy ale dwurdzeń, karta 512 osobna, XP. Przeglądarka dowolna - Opera, Chrome...

Nie chodzi o to że komp jako taki działa mi wolno, bo to wiem :P Tylko że jak włączam konkretnie stronę allegro, to dosłownie staje w miejscu. Co ciekawe, np. sprawdzane otomoto przez otomoto - ok. Przekierowywanie na otomoto z wyszukiwania allegro - masakra.

Nie mam tego na żadnej innej stronie, no chyba że to jakieś ciężkie foto albo flashe, to potrafi zmulić, ale o to pretensji nie mam. Ale kurna - allegro?
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline Amal_68

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 035
  • You've heard of the golden rule, haven't you?
Komus sie zachcialo driftowac tramwajem przy kinie femina (wwa), wypierdolil sie z torow i zbloczyl ruch... A ja na kolosa zapierdalalem :/.






Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Kompletna, jednoosobowa linia produkcyjna alkoholu wysokoprocentowego na czasy niepewne.
Sprzedaje graty !>>> http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=5646688<<!
*** http://ucio94.soup.io/ ***

Offline Fizyczny

  • Gaduła
  • Wiadomości: 280
  • THALL
A mnie wkurwia, że w niedziele to Obscure Spinx gra jako support
.

Offline Lubder

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 79
Co nie zmienia tego, że mają godzinkę więc będę :D

Offline Wojtt

  • Gaduła
  • Wiadomości: 182
    • jutube
Trza nowego lapciaka kupić...

Offline Turgon

  • Gaduła
  • Wiadomości: 403
Painkillery i Floyd Rose. Ja nie wiem jak można to gówno lubić :/ Jakiś sado-popieprzony-masochizm w najlepszym wydaniu
Ssiecie.

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog

Offline mati304

  • Gaduła
  • Wiadomości: 255
  • These go up to eleven.



popłakałem się ;D
There's no use being precise about something when you don't even know what you're talking about.

Offline czerez

  • Gaduła
  • Wiadomości: 488
  • Morde mam może nie w tamburyn, ale mam zasady
Kuuuurrrrrwwwwwaaaa aaaaaaaa - zajebali mi dziś z garażu dwa rowery chuje pierdolone !!!
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój" - Duńczyk !!!

Offline iscaryoth

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 25
Ja przez weekend przeżyłem mega wkurw związany z autem. Najpierw jakiś leszcz lekko mi przerysował błotnikiem prawe nadkole. Ciśnienie mi skoczyło, ale nie widziałem kto gdzie i kiedy, więc już się pogodziłem ze zniszczeniem. I to wszystko tylko po to, żeby następnego dnia jakiś inny kretyn wjechał mi w lewe nadkole wgniatając je i rysując jeszcze dodatkowo błotnik. Nojapierdole. Na szczęście widziałem, który to... Muszę mu zostawić karteczkę z informacją i obfotografować zarówno mój wóz i jego zderzak. Ale jak się nie umie jeździć to się nie powinno wsiadać za kółko. Naprawdę. I nie to, że stałem w takim miejscu, że byłem wystawiony. Ładnie wzdłuż z innymi samochodami...

Orange

  • Gość
W 3 dni przepracowałem 45 godzin. Nogi mnie napierdalają jak pojebane. Dzisiaj na szczęście tylko 6 godzin. Praca za barem to nie jebajka.

Orange

  • Gość
Starą zasadę mam - non alkohol in da łork :D To tylko nogi na szczęście. Gorzej, że muszę dzisisja jeszcze w kolka miejsc popedałować, a nie mam siły. I zgubiłem śrubkę od bloku spd w bucie. cały set bloków muszę kupić teraz. damm it.

Orange

  • Gość
próbowałem - parszywe łepki wystają i nie mogę buta wpiąć w pedał.

Offline Yakus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 119
  • albo się przegrywa albo przegrywa
W 3 dni przepracowałem 45 godzin. Nogi mnie napierdalają jak pojebane. Dzisiaj na szczęście tylko 6 godzin. Praca za barem to nie jebajka.

Oj bar daje w kość :D Ale tipy dobre, przynajmniej? :p Leć na szkolenia barmańskie i można z takiej pracy bardzo dobrze żyć.

Orange

  • Gość
Tipy chujowe, bo wszyscy płacą kartą. Zasadniczo kelnerzy mają dobre tipy. W tym konkretnym barze kursy na nic - wszystko ma być lane miarką - skojarz jak to wygląda - machasz tymi butelkami, show i sru do miarki. Żenada.

Posty połączone: 07 Kwi, 2014, 14:37:49
O. I jeszcze deszcz leje. no kurwa jak żyć.
« Ostatnia zmiana: 07 Kwi, 2014, 14:37:49 wysłana przez Orange »

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Wkurwiają mnie ludzie, którzy umawiają się na to, że dają coś w rozliczeniu, a potem zwlekają z wysyłką... Pierdolca można dostać z takimi cwaniakami...

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Kolejny raz dostajemy z Żoną po dupie za bycie "óczcifym f pratzy".

Źle się poczuła w sobotę, w niedzielę rano pojechaliśmy do dyżurnego lekarza, oczywiście na drugi koniec miasta trzeba było dymać bo dyżurująca przychodnia jest na wypizdowie a nie w centrum. Nic poważnego, ale chciał dać L4. Moja :love: powiedziała że nie chce, że urlopu ma dużo, i fogle. Zadzwoniła zaraz (niedziela rano) do szefa, że nie przyjdzie w poniedziałek i niech wypisze urlop na ten jeden dzień.

Dzisiaj idzie do kadr, a tam wpisany.. na żądanie. Kurwajebanafpizduma ć :evil:

Kolejny raz to przechodzimy. Sam L4 wziąłem w życiu (mając lat 30-z-kawałkiem) RAZ. Na 3 dni, bo prawie zasłabłem w robocie, wysłali mnie wtedy na pełne badania z EKG włącznie.
Połowa działu (byłego, bo już tam nie robię) brała co chwila, regułą były na poniedziałek na pierwszej zmianie i piątek na nocce. Oczywiście wszystko lewe. Plus jeszcze baby co chwila siedziały na opiekuńczym po tygodniu bo im "dziecko płacze". A ja potem musiałem zapierdalać jak dziki osioł, bo jak się zrobiło takie kombo 2xL4 + opiekuńczy w jednym dniu, to był sajgon. I co? I kurwa jajco. Wyjebali mnie wtedy z dnia na dzień, a większość tych "wiecznie niedysponowanych" robi tam spokojnie i nikt na nich krzywo nie spojrzy.

Od dzisiaj na każde kurwa kichnięcie - L4. Od razu. I niech się wszyscy jebią. Bo jak widać "praca popłaca" :facepalm:
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
A mnie wkurwiają, ci co sie wiecznie o wszystko wkurwiają.

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
A mnie wkurwiają, ci co sie wiecznie o wszystko wkurwiają.
Ej - no co się czepiasz przecież ja tu fogoole nie pisze, znaczy w tym wątku ;)
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
Aż mnie to wszystko zainspirowało do lekkiej modyfikacji tytułu tematu :D
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
A mnie wkurwiają, ci co sie wiecznie o wszystko wkurwiają.
Ej - no co się czepiasz przecież ja tu fogoole nie pisze, znaczy w tym wątku ;)

A Ciebie fogle jest w stanie coś wkurwić, prócz zony, od czasu do czasu ?   ;)

Nie przecze, wkurwiłę sie kilka razy na potęge, bo i kto nie, ale zeby zaraz tutaj pisać ?

Mieliśmu np taką sytuację na budowie ze sklepami. w Sczecinie. CH w centrum na główniejszym rondzie, dojazd zaden miejsc postojowych zero, oczekiwanie tira gdzieś w porcie. Wszystko zaawizowane, nr rej pojazdów daty godziny, maile tel i takie tam. Dow.osob badania lekarskie chuje muje dzikie weze.
Awizacja na dostawe w godz 23.00-02.00. Nie ma cie,  to nie ma powrotu, nie ma powtórki, kolejka na kilka dni przepada.
23.30 tel. Nikt nic nie wie awizacji cieć nie ma , wypierdalać !!!. Piątek zaznacze był to.
Odpalam kompa paczam, no kurwa jak byk wszystko załatwione potwierdzone maile tel ireszta.
Dzwonie i mówie ze mam potwierdzenie ze ta i ta miała przekazać a cieć ze ma to w dupie on nic nie ma, więc wypier....
Ok to zrobiłę co robi zazwyczaj nasz kolega MrJ czyli sie ..zdenerwowałę. Za tel i o 0.30 zrobiłę pani pobudkie ( całe szczescie miała włączony tel a nie jak to bywa w corpo wyciszony itp )  ta zrobiła tez to robi MrJ i sie okazało ze cieć przyjął miał pismo miał wszystko ale pod zeszytem a on nie musi sprawdzać wszystkiego. Moje kolegi jeżdziły po kolesiu tydzień jak po psie az stali sie dobrymi kumplami i z daleka sie pozdrawiali. No cóz w zasadzie to na kazdej budowie coś jest podobnego, i chyba najdziwniejsze jest wtedy gdy mozna normalnie pracować, nikt nie robi pod górke, normalnie zaczynasz się czuć nieswojo i węszysz podstep ;)
« Ostatnia zmiana: 09 Kwi, 2014, 09:49:52 wysłana przez commelina »

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Cytuj
No cóz w zasadzie to na kazdej budowie coś jest podobnego, i chyba najdziwniejsze jest wtedy gdy mozna normalnie pracować, nikt nie robi pod górke, normalnie zaczynasz się czuć nieswojo i węszysz podstep



Tylko Jarku Prezesie - ja się naprawdę rzadko wkurwiam. Owszem, czasami popsioczę, ale kto nie psioczy? :P Poza tym jestem bardzo spokojny, mimo tego co się wydaje postronnym ;)
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.