Z tymi pojazdami, to znaczy, że nic się nie zmieniło od "my early 90's", czyli zasada ograniczonego zaufania. A od jakiegoś czasu (jak kolega umarł próbując uratować jednego pijaka i zaprowadził nas resztę pasażerów do szpitala i psychologów): - niech to ten chuj się martwi, nie ja...