Autor Wątek: Drogie Bravo - czyli co śmieszy do łez!...  (Przeczytany 247994 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Nie wiem czy to jest na serio czy nie (z drugiej strony, czy tak tragiczne gówno można zrobić na serio?), ale niewątpliwie jest to kolejny kamyczek do ogródka pt. "dlaczego organicznie nie znoszę Anji Rubik" :P
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.