Dogi mogą być faktycznie trochę dziwne . Kiedyś poszedłem na wódkę do kumpla który miał takiego arlekina , a jego córa miała króliki miniaturki , co to się jak myszy lęgły . A ten olbrzym posrany podkradał te maleństwa z gniazda i nosił w pysku jak pielęgnica . Nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to , że dwa króliki włożył mi do buta . Całe szczęście , że mam zwyczaj brania butów do ręki zanim je zakładam .
A cha buty buły nowe i jeszcze nie śmierdziały