Siedzę kiedyś na imprezie , wchodzi kumpel a jego była dziewczyna jak go zobaczyła wstała i zaczyna się ubierać do wyjścia .
On ....gdzie dzisiaj straszysz królewno ?
Ona...gówno cię to obchodzi ......zresztą i tak masz za małego konika żeby tam dojechać
ps: to było ładnych parę lat temu i od tamtej pory koleś ma ksywkę kucyk .