A co moglibyscie polecic do cwiczenia w domu? Musze sie za siebie zabrac troche i schudnac tak z 10g. Na silownie nie mam jak sie zapisac, co prawda jezdze do pracy rowerem (15km w jedna strone), jednak troche to za malo jest. W drodze do pracy nie przycisne, bo nie chce upocony siedziec, w drodze powrotnej tez tak srednio, bo trasa dosc pokrecona, w korkach itd wiec tez nie ma jak depnac w pedal porzadnie.
Myslalem zeby jakas laweczke do brzuszkow zanabyc, do tego moze hantle. Laweczki maja sens? Jest jakas warta uwagi? Moze cos innego? Niestety meble w domu mam takie, ze ni chuja nie dam rady nog zaczepic, co by moc cwiczyc, mam za to troche miejsca w pokoju na sprzet.