Az, ludzie się spinają, bo media wszem i wobec kreują obraz zimnej wojny numero duo i czarno-białej sytuacji z czarno-białymi bohaterami "majdan dobrzy, Rosja źle", który może jest i dużo lepszy od rosyjskiej propagandy, ale również nie do końca prawidłowy (szczególnie część na temat majdanowców). Prawdopodobnie rozgrywa się teraz ważna partia szachów, bo Krym to tylko początek czegoś o charakterze bardziej długofalowym - nawet jeśli go teraz nie przyłączą do Rosji, zrobią to za 5-10 lat, i tak dalej, i tak dalej. BTW, opozycja w Rosji, może nie wydaje się teraz silna, ale z każdym dniem i ryzykowną decyzją Putina, rośnie w siłę, a to 80% o których mówiłeś jest prawdopodobnie z wycofanej już strony "e-ankieta - co robimy z naszym Krymem", w której 78% była za prorosyjską autonomią, 24(matma chyba kogoś bolała, gdy to fałszował)% za pozostaniem w Ukrainie. Stronę już zdjęto (prawdopodobnie za tą wpadkę przy procentach).
Mnie wkurwia w całym tym rozgardiaszu przede wszystkim 100 milionów wjebane na oślep w to nasze skostniałe wojsko, politycy zgodnie machający szabelkami ku uciesze i uznaniu tępych mas, hip hip hurra, pieniądze z OFE dajmy najlepiej Ukraińcom, bo biedni, naiwni zostali oszukani przez złych, skorumpowanych polityków, ciekawe, co słychać u nas.