Wczoraj idąc na basen przechodziłem przez dworzec PKS we Wrocku. Zobaczyłem że jakiś starszy gość, od trunków nie stroniący leży na chodniku. Jestem mocno przeczulony na tym punkcie więc od razu do niego podszedłem żeby sprawdzić czy zalał pałę i się nie podzielił czy coś się stało.
- Przyjacielu! Śpisz Pan czy coś się stało?
- Nooooo stało. Obudziłeś mnie!
- To czemu na chodniku Pan leży?
- Bo się na ławce nie mieszczę
Rozjebał mnie kolo dystansem