Dostać oklep można wszędzie, a własne dzieci będę uczył od maleńkości, że nie bierze się niczego od obcych(nastoletnie już to raczej będą rozumiały). Btw. sugerujesz, że ktoś kto pali zioło to potencjalny bandyta?
Ktoś, kto pali?- niekoniecznie (mimo prawa, które jakie jest, każdy widzi, lub poczytać może). Ale jeśli ktoś zaczyna handlować w temacie na tyle, że sąsiedzi wiedzą, że gościu diluje, to owszem, jest w moim mniemaniu potencjalnym początkującym bandytą. Oczywiście, nie będę się wykłócał, że to pogląd jedyny słuszny, ale tak właśnie to widzę.