whisky do napierdolenia się
Like a boss
Podobno w piekle jest osobny krąg dla marnujących dobrą whisky...
to ja od siebie dodam, tak ze znajomy po roku pracy w Szkocji wrocil na pare dni i w dodatku z zapasami w postaci Jim Beam'a, Jacka Danielsa, jakis Red Label i cus jeszcze, zrobil impreze w domu i co z tego ze wszystkie te whiskacze byly miksowane z cola/pepsi (ba nawet malibu sie tam przewinelo gdzies). Bylo bardziej przednio niz na jakiejkolwiek imprezie z wódką w roli głównej.
@g-zs
A co do Chivasa to sie zgodze, pierwsza "łycha" która mi smakowała, po prostu smakowała, wszystko inne - grants'y, jamesony ( no dobra te jeszcze ujdą) i inne tansze ponizej 60-70zl to nie potrafilem tego wypic.