Czyli za 66.01 masz przyzwoitą małą whisky
nie taki znowu facepalm. Black Label i Chivas Regal to IMO pierwsze zdatne do picia whisky (i chyba za razem najtańsze dwunastki). Wszystko poniżej niestety śmierdzi i jest niedobre a RL to już wybitnie
Bushmills blackbush (chociaż to whiskey co prawda, ale także przednie, 12 latek i za 70 pln da się wychaczyć 0,7), poza tym grants, także daje radę z półki poniżej bl.