Autor Wątek: Obecny stan produkcji muzycznej (?)  (Przeczytany 12003 razy)

Offline Stachu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 341
  • Trv
Nawet gatunek który wyrósł z brudu (punk) nie oparł się "u'pop'owieniu" (czyli ma być czysto, ładnie i w punkt), ale właściwie to się w ogóle nie opierał tylko sam do tego dążył, cały świat się "u'pop'awia", a my żyjemy w tym świecie. To też naturalny proces bo technika jest co raz lepsza. Ale rzeczywiście, ceną jest odbiorowa nuda, wszędzie to samo. Mnie sie tez metal jakiś czas temu przejadł, nikt nie potrafi niczym zaskoczyć (wyjątek dla mnie:Gojira), a jeśli potrafi to czesto nie ma odpowiedniego wsparcia, żeby o nim usłyszeć. Zgadzam się z opinią, że za chwilę będziemy po części wracać "do korzeni", niech tylko jedna "znana firma" się na to zdecyduje i za ich przykładem pójdą inni.
A co do Behemotha, to jak dla mnie po ZosKia wieje sandałem, weszli na pewien standard i ni kroku w żadną stronę, brzmieniowo i muzycznie.
Udane dile: metal, Dale Cooper, Donnie, AngelSTM, MadYarpen, marczaq, Musza, Orange (Polecam!)