Autor Wątek: Obecny stan produkcji muzycznej (?)  (Przeczytany 11511 razy)

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Oczywiście ze tak. W wiekszości to jest muzyka dla muzyków. Polirytmia, polimetria,  to np dla mojej zony katastrofa muzyczna i zdewaluowanie muzyki dla przyjemności i wytwarzania nastroju. To muzyka dla muzyków. Tak samo z malarstwem. Ja totalny laik, mam wywalone jakich farb malarz uzył ( o ile nie jest to sciana w moim pokoju :P ) a neseserzy sztuki bedą sie pałowali niczym Vicol fretworkiem, realizator muzy czestorliwościami. itd. Z drugiej strony jak coś robie to chce by mi sie podobało, i nie istnieje dla mnie problem, ze to brzmi podobnie. Ba mało tego chciałbym by brzmiało trochę podobnie czy to przez klimat czy uzyte instrumenty. Orkistry symfoniczne także brzmiały podobnie rózniły sie ilością dobranych smyków czy innych trąb  i nikt z tego nie robił dramatu. Natura nie znosi próżni, wolny rynek także, przyjdzie zmiana mody sprzetu i na jakiś czas problem zniknie.
« Ostatnia zmiana: 03 Lut, 2014, 22:54:53 wysłana przez commelina »