Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1711703 razy)

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Commelina, ale ja nie krytykuje unii jako unii gospodarczo-handalowej której chciała Wielka Brytania. To byłby bardzo fair i ciekawy twór. Teraz masz potwora politycznego, który narzuca Ci sztuczne normy. Wybacz, że z tym wyskoczę ale z tego co przeszperałem Twój profil, masz dokładnie tyle samo lat co mój tata. Pamiętasz dosyć dobrze komunę.
Sztywne normy, prikaz z góry, regulowanie każdego cala ludzkiej egzystnecji. Zaczyna się od pytania czy ślimak to ryba aby francuscy hodowcy mieli dotacje, kończy się na tym projekcie od którego dyskusja wyszła.

Absolutna zgoda, absurdów wymyślanych z pobudek politycznych i egoistycznych, oraz tych chyba z nudów bo niektórych nie sposób inaczej wytłumaczyć jest cała masa. Jednak do tego nie trzeba rewolucji i rozwalenia UE tylko "normalnych ludzi" by to ustawili jak należy. Dlatego tez, ze doskonale pamiętam komunę zdecydowanie wolę to co jest , bo to przy odrobinie dobrej woli można poukładać, komunę trzeba było rozpierdzielić. Na tamtych fundamentach nie było szans zrobić nic dobrego.


Sam mówiłeś mi, że 90% zamówień macie zza granicy. Nie wiem czy macie jakieś normy unijne do spełnienia w branży lutniczej, ale u mnie na przykład wygląda to tak, że maszyny których używamy kosztują w Euro, przez co są wręcz niewyobrażalnie drogie. Maszyna do jogutrów mrożonych kosztuje 50 tysięcy kurwa złotych w przeliczeniu NAJTAŃSZA, taka co się ich nie kupuje bo na dłuższą metę są bezużyteczne.
50 tys. złotych to dla Ciebie, jako (domniemam) przedsiębiorcy "niewyobrażalnie drogie"?

Tadeo, zarób 50 tysi tak by je móc wydać na maszynę. Może i słowo niewyobrażalnie drogie nie jest najlepsze ale doskonale rozumiem co vinz chciał powiedzieć.

Panowie, mówicie zeby bronić polskie produkty i myśl. Doprawdy, czy do tego potrzebujemy ustaw i dyrektyw na które sie tak tutaj wkurzacie ?. Cisną mi sie na język klawiature drobne złośliwości :P i zaznaczam uogólniam.

Jakich produktów szukacie gdy sie ubieracie ? Ze nie wspomnę o gitarach :P
Zacznijmy od siebie i bądźmy konsekwentni w wyborach.
Wiem pojawią sie głosy ze polski przemysł został rozgrabiony i dlatego nie ma nic naszego na dobrym poziomie, ale jak Mayo podniosło ceny ryk ze ich pojebało był ogromny a to była koniecznośc by móc robić lepiej, by zarobić na tyle by móc prowadzić badania jakie by one nie były. Na to wszystko potrzebna jest kasa i dostep do technologii. To tez m.in powod z którego sie cieszę ze dzięki zniesieniu granic nie musze płacić cła za maszyny, za osprzet drewno i inne takie.

Gdy byłem skupiony na meblach, ludzie potrafili wydać fortunę na włoskie meble, u nas wykłucając sie o kazdą złotówkę oczekując rabatu za to ze chca u nas coś kupić ale jeszcze nie wiadomo czy na pewno. Nam nie chcieli płacić zaliczek, u Włocha zostawiali 90% na długo przed montażem. Niestety nie docierają do mnie argumenty o ochronie naszych produktów bo my sami tak zachłysnęliśmy sie zachodem ze nie sposób teraz tego odwrócić. Trzeba na to lat. Wymagania "naszych " klientów są wielokrotnie wyższe niż np Skandynawów a ochota na zapłacenie godziwej sumy wielokrotnie niższa. To w nas samych jest problem nie w ustawach. To my sami powinniśmy nad tym popracować by to odmienić.