Moja mama ostatnio przesiadła się z Fiata Cinquecento (który w rodzinie było od zawsze i to dosłownie, bo mój tata kupił go nowego na miesiąc przed moimi narodzinami) do Cytrynki C2, o takiej:
Małe to to, silniki 1.4 75km benzyna. Zapierdala jak mały szatan