Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1442365 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Cytuj
Zdecydowana większość polaków, robiąc zakupy kieruje się:
1. Ceną
2. Przyzwyczajeniem
3. Jakością

Ot i cała tajemnica, dlaczego polaki cebulaki piją gówniane, polskie piwo. W każdym polskim sklepie alkoholowym mamy do wyboru kilkadziesiąt gatunków piwa z różnych krajów, a i tak wszyscy kupują te najpopularniejsze polskie.
Wy to pewnie kupujecie co innego, no chyba że stajecie się koneserami dopiero jak wyjedziecie za granicę.

Tak, kupuję co innego. Nie dość że nie jestem żadnym koneserem, to w ogóle piję piwo raczej rzadko, zwykle w ilości nieprzekraczającej jednej butelki, ALE... ale jeśli mam całą półkę piw lokalnych, gatunkowych (np. portery, lagery, pszeniczne, etc.), niefiltrowanych, "żywych", smakowych, chujwijakich, w cenie +- takiej samej jak wodnista przemysłówka jebiąca puszką, to nie będę przecież tej przemysłówek kupował, no sorry. Najwyżej po wypiciu stwierdzę, że mi nie smakowało, ale zrobię to PO, a nie założę przed że "niedobre bo inne niż zwykle, więc na pewno niedobre".

Zresztą majkelk miał co innego na myśli - że w PL ludzie by nawet nie spojrzeli na szajs pokroju karpackiego, a "zagranicom" nagle to kupują. Nie dlatego że jest tanie, nie dlatego że nagle stało się "pijalne", ale dlatego że "polskie".

A co do "smakowania" - nie raz spotkałem się z sytuacją że szedłem robić zbiorcze zamówienie na "jakieś tam piwo" lane i okazywało się że go chwilowo nie mają bo np. zmieniają beczkę. Więc żeby nie czekać brałem inne. I myślicie że ktoś się kapnął że zamiast np. Tyskiego dostał Carlsberga, albo zamiast czerwonej (strong to jednak co innego) Warki Żywca? Jasne że NIE :P
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.