Wiadomość #294995

[Ghost_of_Cain]

Mnóstwo artystów z krajów nie anglojęzycznych musiało by tonąć w kompleksach i nic nigdy nie upowszechniać. Bjork np. niech spłonie na stosie za swój akcent

Nie chcę mędrkować, bo się na tym nie znam, ale pewnie gdzieś jest granica między tym, co określa się jako "akcent" a zwykłym błędem wymowy. Umuzykalnieni ludzie zwykle słyszą różnicę, między tym, co słyszą, a co emitują, nie obraź się

Oczywiście, że nie ma co faszyzować, choć ja niestety jestem w tym względzie faszystą. W mojej robocie trzeba rozmawiać po angielsku z Francuzami, Niemcami, Szwajcarami, Litwinami, Hiszpanami, i huncwot wie z kim jeszcze. Żodyn, powtarzam, żodyn nie mówi po angielsku, wszystkim się jeno wydaje, że tak mówią. Więc oczywiste jest, że mój puryzm wywołuje w dzisiejszym świecie jedynie uśmiech politowania. Sam również nie mówię poprawnie, ale bardzo lubię słuchać tego języka i nigdy bym nie zrzucił odpowiedzialności za błąd wymowy na "akcent".

Śpiewaj, słucha się naprawdę dobrze.