Mogli ją zrobić nawet w Korei Północnej, ważne że k*rwi. Suhry też przez jakiś czas klepali w Chinach i ludzie byli z nich zadowoleni, bo były dobrze wykonane. Jeszcze nie trafiłem na słabego Ibaneza z Indonezji, kilka było średnich, ale to inna półka jakościowa trochie niż to.
Oceniasz to w kategoriach porównania pomiędzy różnymi markami produkowanymi poza np. USA czy Japonią. Ja oceniam w kategorii półki cenowej w jaką się chcą wstrzelić z modelem M80M i po fakcie że w tym przedziale mogę przebierać już w gitarach o 3 półki wyżej np. w ESP Japan (nówka) czy PRS USA (używka).
A tak cienko położony lakier świadczy o bardzo wysokiej normie jakościowej. $2k jak za tak kolekcjonerski okaz to IMO jeszcze nie jest żaden szczyt. U Gibsona tyle, a nawet chyba więcej kosztuje zwykły LP Standard...
Tak cienko położony lakier świadczy tylko o tym że po roku silnej eksploatacji gówno z niego zostanie (patrz na wiosła gitarowych z Meshuggah). Model M80M nie ma być wiosłem kolekcjonerskim tylko seryjnym. M8M jest kolekcjonerski ale kosztuje 4 razy więcej.
Chyba Was pojebao z tym narzekaniem. Byliście w stanie zapłacić w sklepie 5kPln za Prestige'a ale 6600 za wiosło z zajebistym osprzętem już nie? Bądź co bądź nietypa, którego grupą docelową, oprócz oczywistego fana, jest gość, który szuka prawdziwego 8-strunowego barytona a nie ciągłego kompromisu między grubością strun i strojeniem? Heloooouuuu! Moje V8 kosztuje na stocku 1400$ + chyba ze 200$ za case, więc bez jaj. Tym bardziej, że jak tylko te wiosła wylądują na rynku wtórnym będzie można kupić taką za 2/3 ceny lub mniej, od kanapowego gitarzysty, który ma za krótkie łapki żeby ogarnąć 29"...
Yony zobacz po ile chodzą ostatnio K7 czy RG1527 używki u nas na allegro i na giełdzie, to są rozsądne ceny za wiosła MIJ a nie MII.
I na koniec. To Ibaneza pojebało od kilku lat. Średnio podnosi ceny o ok 20% co roku! Wystarczy porównać ile kosztował jeszcze parę lat temu UV a ile obecnie.
Piszesz 6600zł? To ja napiszę że za tę cenę wole sobie ściągnąć z niemiec J-Customa z twardym casem. Ale to pewnie przez to że widzę tylko to co powierzchowne