Jeżeli ma 9 lat, to mam nadzieję że jest zaopatrzona w gitarę klasyczną typu 3/4. Chyba, że jest wyjątkowo wyrośnięta.
Zaopatrz się w podręcznik Powroźniaka. Masz gotowe vademecum na każdą lekcję - wystarczy, że będziecie sobie po kolei trzaskać przykłady. Jednocześnie nauczysz dzieciaka czytania nut, ich nazw i wartości, położenia dźwięków na gryfie i czytania a vista. Możesz wymagać wykucia się ćwiczeń na pamięć - raz na jakiś czas pojawia się tam melodia ludowa lub inna piosenka.
Zwracaj uwagę na to, żeby grała równo (nie metronom od pierwszej lekcji, tylko głośne liczenie 1 i 2 i itd.). Zwracaj uwagę na napięcie mięśniowe i swobodną artykulację.
Równorzędnie z Powroźniakiem możesz pokazywać jej proste chwyty do akompaniamentu w pierwszej pozycji (e minor, a minor itd). Opowiedz jej, na czym polega różnica pomiędzy trybem majorowym a minorowym... lekcje to temat rzeka

Ilu uczniów tyle podejść.