Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1709196 razy)

Offline kguitark

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 78
Wracając jeszcze na chwilę do tematu o lekarzach:
Od 18 roku życia mam napadowy, zazwyczaj poranny kaszel. Budzę się, podnoszę głowę i kaszlę, na tyle mocno, że praktycznie zbiera mi się na wymioty. To samo jest przy wzmożonym wysiłku fizycznym, sytuacji stresowej i w momencie, kiedy przechodzę z pomieszczenia o dużej wilgotności powietrza do suchego, bądź odwrotnie (np. wychodzenie z łazienki po prysznicu). Zawsze pojawia się bardzo mocny atak kaszlu. Potrafi go przez 2 dni nie być, żeby trzeciego dnia z samego rana złapać mnie tak, że kaszleć muszę nad toaletą.
Byłem już, ja wiem, u jakichś 8 lekarzy? U specjalisty od płuc, od przełyku, od serca, od żołądka, dróg oddechowych, alergii. Wszyscy stwierdzili, że nie widzą żadnych nieprawidłowości. Laryngolog wysłał mnie do kardiologa, kardiolog do następnego lekarza itd. Jedna sympatyczna Pani po badaniu stwierdziła, że mój kaszel ma podłoże psychiczne i wystarczy, że postanowię już więcej nie kaszleć i mi przejdzie.  :facepalm:
Nikt nie wie co mi jest. I w tej chwili TO MNIE W ŻYCIU NAJBARDZIEJ WKURWIA. Bo przez taką uporczywą dolegliwość której nie potrafię wyleczyć strasznie spada mi standard mojej egzystencji.