Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1708873 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
nikt - ja bym się tego nie obawiał z paru powodów - fakt że takie przepisy mogą prowadzić do wielu nieciekawych rzeczy, ale po 1sze wiadomo jak ludzie odbiorą w tym, kraju "wojsko na ulicach" więc podejrzewam że nikt (sic!) się na to nie odważy, a po 2gie jak "działa" polska armia to widać przy każdej klęsce powodzi/wichur/etc, gdzie zanim ktokolwiek podejmie decyzję a potem wejdzie ona w życie to...

ED: Z innej beczki - Mojej :love: padła bateria w zegarku, i po przejrzeniu szuflady okazało się, że nie tylko w jednym. Nie mam w pobliżu zegarmistrza, a w markecie takiej nie kupię, więc zerknąłem czy nie opłacałoby się ściągnąć ich z allegro w większej ilości, zwłaszcza że do większości naszych (tzn. jednego mojego i znacznej ilości Jej ;D ) zegarków pasuje ten sam model. I...

...i nawet gdybym zamówił JEDNĄ sztukę, i to taką możliwie najdroższą (typu Duracell) i zapłacił maksymalnie drogą przesyłkę (poza kurierem), czyli listem poleconym priorytetowym, to i tak jestem do przodu o parę złotych. Nożeszkurwa :evil:
« Ostatnia zmiana: 11 Cze, 2013, 13:14:02 wysłana przez MrJ »
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.