Nie mam zamiaru się bawić w żadnych polskich pośredników
Choćbym miał jakiś czas pod chmurką żyć wolę samodzielnie się ogarnąć i byc self-made man, niźli niewolniczyć jakimś kutasom, nie po to wypierdalałbym z kraju w końcu
Z resztą to i tak perspektywa za rok-dwa lata dopiero (wpierw chcę ukończyć magisterkę, no i ew. ten AIESEC, gdyby się udało).