Autor Wątek: Mieszka ktoś z was w Skandynawii?  (Przeczytany 10130 razy)

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!
Chłopaki, nie pierdolta.
Więcej miejsca? Nie będzie więcej miejsca bo zwalą się Ukraińcy i Białorusini a do z wioski się przeniosą do miast.
Ludzie chcą godnie żyć, to co się dziwicie kolesiowi, który chce spierdalać? Mam teraz dwa bliskie przykłady; pierwszy, to Szpital Bródnowski, jeden z większych w Warszawie. Na gastrologii nie pracuje ANI JEDEN lekarz koło 40-tki. Powód banalny. Ci, którzy mieli jakąś wiedzę wyjechali zarabiać kasę do Szwecji, Norwegii, Irlandii etc bo tam za dwa dyżury w tygodniu mają to samo albo i więcej niż tutaj mieli pracując po 80 - 100 godzin tygodniowo. Pracują więc dzieciaki na stażu + dwóch profesorów po 70-tce, którym już się nie chciało wyjeżdżać.
Drugi to moja siostra, która wyjechała do Holandii 3 lata temu. Jest supervisorem sprzątaczek w hotelu, wcześniej przez dwa lata sama sprzątała pokoje. Jej facet nosi walizki w tym hotelu. I po 2 latach kupili własne mieszkanie. Na kredyt, ok. ALE KURWA WŁASNE. Wcześniej pracowali oboje w PL, zarabiali po 2,5 3 tys zł na ryj i nie mieli zdolności kredytowej. Teraz zarabiają po 1100€, czyli bez szału,a i tak stać ich na kredyt, wakacja na Majorce i normalne piwo po pracy. Ja, z doświadczeniem 20 lat w reklamie i Poligrafii nie mogłem wyjść przez ostatnie 10 lat poza barierę 1500 zł miesięcznie. Teraz zarabiam trochę więcej, ale po podliczeniu PITu wyszło, że 1200 mies. Fakt, komp, gitary i struny kupiłem na firmę i to jedyny plus. Moja kobieta jako kierownik-korposuka ma pod sobą 108 osób. I dostaje 2,5 tys na rękę. To chyba trochę level inny niż sprzątaczka czy walizkowy, nie? A zarabia prawie o połowę mniej przy cenie za litr paliwa, czy za butlę coli takiej samej jak w UE. Więc kurwa nie gadajcie że w Afryce mają gorzej. Nie żyjemy w Afryce tylko w jebanej Europie.